Jakie są koszty eksploatacji samochodu elektrycznego?

Samochody elektryczne mają coraz większe grono zwolenników. Użytkownicy kochają je przede wszystkim za mniejszą awaryjność, cichą pracę oraz wygodę i komfort jazdy. Mimo to wciąż pokutuje stereotyp, że posiadanie elektryka jest nieopłacalne. Wciąż w polskim społeczeństwie słychać głosy, że na samochód elektryczny to stać tylko bogaczy. Rozprawmy się więc z tym mitem raz na zawsze! Specjalnie dla Ciebie sprawdziliśmy, jakie naprawdę są koszty eksploatacji samochodu elektrycznego.

Koszty paliwa vs. koszty ładowania e-samochodu

O kosztach ładowania samochodu elektrycznego pisaliśmy już trochę. Ale by lepiej zobrazować sytuację, przypominamy. Przy założeniu, że 1 kWh kosztuje obecnie 74 gr, a samochód potrzebuje 15 kWh do przejechania 100 km w ruchu miejskim, łatwo policzyć, że będzie Cię to kosztowało zaledwie 11,10 zł. Jeszcze mniejszy koszt będzie, gdy wybierzesz się w trasę. Przy średnim zapotrzebowaniu 10 kWh na 100 km, koszt ładowania e-samochodu obniżysz do niespełna 7,50 zł.

Dla porównania 1 l benzyny kosztuje obecnie ok. 8 zł (dane z czerwca 2022). Samochód spalinowy potrzebuje średnio 10-12 l benzyny, by przejechać 100 km w ruchu miejskim i ok. 6-7 l w trasie. Jazda po mieście będzie kosztowała więc 80-96 zł, zaś podróż autostradą 48-56 zł za każde przejechane 100 km. Wniosek? Jeżdżąc po mieście elektrykiem, jesteś w stanie zaoszczędzić miesięcznie od 270 do 340 zł, jeśli w ciągu tych czterech tygodni przejedziesz jedynie 400 km.

Ładowanie w domu czy na stacji?

Koszty ładowania samochodu elektrycznego możesz obniżyć, ładując go w domu. To najwygodniejszy i najtańszy sposób. I wcale nie musisz mieć specjalnej stacji czy przepinki. Wystarczy prąd przemienny (AC) o napięciu 230 V i natężeniu 16 A. Umożliwi Ci to naładowanie akumulatora mocy ok. 2-2,3 kW w godzinę. Pełne ładowanie akumulatora o pojemności 75 kWh będzie kosztowało 55,50 zł i pozwoli Ci na przejechanie około 500 km. Pamiętaj jednak, że ładowanie samochodu elektrycznego w domu możesz przyspieszyć, korzystając np. z ładowarek typu wallbox. Są niezwykle wydajne i możesz je zamontować właściwie, gdzie tylko zechcesz.

Oczywiście koszty ładowania e-samochodu na stacji są nieco wyższe. W zależności od operatora za 1 kWh zapłacisz o około 60 gr więcej niż w przypadku ładowania samochodu w domu. Musisz jednak wiedzieć, że sieci szybkiego ładowania są przystosowane do obsługi pojazdów elektrycznych. Dzięki temu czas ładowania jest krótszy niż w przypadku zasilania z domowej sieci. Pełne naładowanie akumulatora o pojemności 50 kWh będzie trwało około pół godziny. Podczas gdy w domu ten sam akumulator naładujesz w 90 minut.

Ile naprawdę kosztuje jazda samochodem elektrycznym?

Koszty ładowania samochodu to jedno, a koszty jego naprawy to drugie. Jednak i tym razem mamy dla Ciebie dobrą wiadomość. Samochody z napędem elektrycznym są również tańsze w utrzymaniu. Mają one prostszą budowę niż pojazdy spalinowe. Zatem cykliczne koszty eksploatacji są znacznie niższe.

Wiedz jednak, że e-samochody również muszą przechodzić okresowy przegląd techniczny. Na szczęście ten jest o połowę tańszy niż w przypadku samochodów spalinowych. Poza tym przy okazji przeglądów auta benzynowe czy DIESEL zwykle poddawane są wymianie oleju i filtrów. W samochodach elektrycznych wystarczy wymienić jedynie filtr kabinowy.

Podobnie jest z wymianą części. Samochody spalinowe po pewnym czasie potrzebują kompleksowej naprawy lub wymiany: klocków, tarcz hamulcowych, świec zapłonowych, pasków osprzętu, rozrządu czy sprzęgła i uszczelek. Do listy należy doliczyć płyny eksploatacyjne oraz naprawdę drogie naprawy skrzyni biegów, uszczelki pod głowicą czy remontu całego silnika. Elektryki wymagają właściwie okresowej wymiany baterii. Średnio co 800 cykli. Oznacza to, że po około 250 tys. km trzeba będzie ponieść koszt rzędu 20-25 tys. Jednak w porównaniu do wymienionych wyżej napraw, ostatecznie to nie tak dużo.

To jak? Udało nam się obalić mit?

Przeczytaj więcej na naszym blogu